Czwartek
21:15
Podczas intensywnego pływania można poprawić swoją posturę. Znaczy rzeźbę mięśni. Pomimo że chodzę dość krótko, zmiany już dostrzegam w sobie. To chyba lepsze niż siłownia. Kilka długości kraulem, czy nawet żabką pobudza do pracy cały organizm. Mam więcej siły, sprawniej się poruszam, a przede wszystkim lepiej wyglądam. Trzeba to kontynuować.
No ale to ma swoje plusy i minusy. Przez ten basen pojebała mi się noc z dniem. Chodzi mi o dobowy naturalny rytm snu i czuwania. Chodzę pływać wieczorem. Intensywny wysiłek przed snem wpływa źle na jego jakość. Wszystko mi się poplątało. W nocy mogę czytać, uczyć się, prowadzić życie towarzyskie, ale dzień jest do dupy. Jakby mnie ktoś przez wyżymaczkę przekręcił. Masakra. Muszę wskoczyć w ten rytm, bo to nie zapowiada nic dobrego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz