sobota, 19 czerwca 2021

22 listopada 1987

Niedziela


17:55


Wczoraj odwiedziła nas mama, brat Sławek, oraz siostry Monika i Justyna. Czyli prawie cała najbliższa rodzina. Dostałem informację na ostatniej lekcji. Wzruszyłem się. Nie wiem, dlaczego tam mocno. Serce mi waliło. Ucieszyłem się jeszcze bardziej, kiedy zobaczyłem, że stoją na schodach przed internatem. Zaprosiłem ich do naszego pokoju. 

Mamusia w naszej szkole była już kilka razy i wiedziała, jak tu jest, ale Monika i Justyna widziały ją po raz pierwszy. Muszę przyznać, że zrobiła na nich bardzo duże wrażenie. Nie moa się co dziwić, to ogromna szkoła. Uczy się tu chyba 800 osób. Zrobiłem siostrom wycieczkę po gmachu, aby sobie popatrzyły. Pokazałem im też nasz basen. 

Wizyta się udała. Na koniec dostaliśmy w prezencie chyba kilka kilko kiełbasy. Poza tym Sławek zostawił swój magnetofon. 

Pożegnaliśmy ich około 15:00.


Od dwóch tygodni mniej więcej chodzę na basen. Zwykle nie kąpię się dłużej niż 30 minut. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz