Niedziela
22:30
Jestem w pokoju cichej nauki na parterze. Jestem sam. Towarzyszy mi tylko monotonny warkot jarzeniówek nad głową. Wpadłem w dziwny, posępny nastrój. Czytałem chłopakom pewnie opowiadanie science fiction o duchach, które wchodzą w ludzkie ciała i przejmują nad nimi kontrolę. W konsekwencji doprowadzają takiego delikwenta do samobójstwa. Opowiadanie jest tak napisane, że czytając je, człowiek nieświadomie poddaje się jego narracji. Autor bardzo umiejętnie kieruje uwagę czytelnika w ten sposób, aby ten nie zdając sobie z tego sprawy, bezkrytycznie przyjął jego punkt widzenia. Opowiadanie jest niesłychanie sugestywne. Podziwiam tego pisarza. Trzeba mieć naprawdę polot i wyczucie. Czytając, sam bierzesz udział we wszystkim, co się tam dzieje. Niejako widzisz to od środka. To coś więcej niż zwykły horror. Jest w tym bardzo dużo psychologii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz