Poniedziałek
Wieliszew, godz. 13:30
Wiem. Wiem, że powinienem się uczyć. Że każdą wolną chwilę powinienem poświęcać na naukę.
I co z tego? Co z tego?
To wszystko nie ma sensu. I tak nie mam szans na tych studiach. Po co się tym wszystkim chwaliłem?
Znowu te głupie uśmieszki i komentarze. Człowiekowi odechciewa się wszystkiego.
Zresztą — codziennie coś wypada. Zawsze jest jakaś robota. Zawsze coś do zrobienia.
Będę tego żałował. Czuję to.
Zaczynam wszystko traktować mniej poważnie niż na początku. Praca — przede wszystkim. Reszta… olewam. Niczym się nie przejmuję.
To już nie to samo co na początku. O nie.
Głupi nie jestem.
Godz. 22:50
W telewizji leci mecz piłki nożnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz