Czwartek
Wieliszew 22:30
Widzę przed sobą nagą dziewczynę. Jest piękna i podniecająca. Wzbudza we mnie silne doznania erotyczne. Stoi tuż przede mną. Przestępuje z nogi na nogę, kołysząc przy tym swoim obfitym biustem. Na jej pełnym miękkim ciele powoli pojawiają się kropelki potu. Łącząc się ze sobą, spływają strumykami i strużkami w dół po jej gładkiej skórze. Patrzę na jej twarz – jest bardzo młoda. Oczy ma duże, zielone, zdecydowane na wszystko. Usta pełne dobrze wybarwione. Cera jasna, bez najmniejszej skazy. Długie jasne włosy spływają swobodnymi kaskadami poprzez jej plecy.
Dziewczyna stoi i uśmiecha się do mnie, co chwilę zagryzając dolną wargę. Dłonie wsparła na biodrach. Pomiędzy jej obfitymi rozchylonymi udami co chwilę otwiera się i zamyka krwistoczerwona szparka jej cipki. Otoczona jest gładką kępką nieco rudawych niezbyt gęstych włosów zarostu.
W pokoju jest gorąco. Leżę na tapczanie z rozpiętą koszulą i przyglądam się temu, w co samemu jest trudno mi uwierzyć. Dziewczyna tymczasem klęka przede mną, patrzy mi w oczy przez moment, po czym powoli, aczkolwiek zdecydowanie zabiera się do rozpinania rozporka moich spodni. Dotykam jej miękkich delikatnych włosów, twarzy oraz szyi. Dotykam jej obfitego, jędrnego biustu.
Ona tu jest. To nie zjawa. Widzę ją bardzo dokładnie. W pewnej chwili czuję sprężysty mocny uścisk jej dłoni na moim sztywnym penisie. Później jej gorące usta obejmują moją głowicę i jestem gotowy.
Szkoda, że to tylko sen.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz